Najnowsze komentarze
Zapraszamy wszystkich gimnazjalistów na Drzwi Otwarte II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gorzowie Wlkp., które odbędą się dnia 31 marca 2012 roku. Będziecie mieli okazję obejrzeć szkołę, zapoznać się z systemem nauczania, dowiedzieć się czym żyje szkoła (oprócz nauki) w ciągu roku szkolnego. Poniżej zamieszczamy link z regulaminem rekrutacji na rok szkolny 2012/2013.
Nie ma czegoś takiego, podają po przyjęciu. Jesteś dobry/dobra to się dostaniesz. Jednak myślę ,że 145 to minimum.
Próg jest ustalany dopiero po wpłynięciu podań. Jest ustalany na podstawie zgłoszeń – brana pod uwagę jest punktacja kandydatów.
Dzięki za wsparcie:) W każdym roku próg punktowy jest inny, waha się między 130 a 140 punktów. Warto powalczyć o każdy punkt z egzaminu i świadectwa.
A jak to jest z nauką ? tzn chodzi mi głównie czy jest bardzo ciężko, jak to jest z „natłokiem sprawdzianów itd.
Natłok sprawdzianów jest tylko wtedy kiedy kończy się trymestr ! Czyli teraz ! JEST URWANIE GŁOWY lecz kawa jest cudem i pomaga – uczyć się do późnych godzin z biologii, chemii i POLSKIEGO.
Bez przesady, nie róbmy z siebie ofiar… co prawda, to prawda – końcówki trymestrów różnią się zasadniczo od zakończeń semestrów w innych liceach, czy gimnazjach, gdzie przed wakacjami, czy feriami już ostatni tydzień jest luźny, oceny wystawione i w sumie nikt nie wie, po co do tej szkoły chodzi.
Ale nie jest aż tak źle, żeby nie dać rady, umierać, pić hektolitry kawy i nie spać do rana kując jakieś farmazony (:
Jeśli pracuje się choć trochę systematycznie, lub dużo zapamiętuje z lekcji, wydaje mi się, że jest łatwiej, niż w szkole z normalnym systemem.
Jest bardzo ciężko, nie ma co się dziwić, w końcu to elitarna szkoła.
A tak na poważnie, to tak, jest ciężko.
Krótko mówiąc ta szkoła ma różne oblicza… Czasami jest „cudownie” – to cytat, nie ironia :), a czasami jest taka masakra, że nie wiadomo od czego zacząć i jak wszystko dopiąć.
ogólnie to polecam,
nie bd żałować 😉
A jeżeli się nie ma określonych pomysłów na przyszłosć dalszą, pracę ? Bo z jednej stroni mnei ciągnie do famracji , a z drugiej na edytosko dziennikarski, albo humana. I wiadomo jak wybiore coś to potem nie wiem czy nie będe żałować. Wiec po tym względem warto iść ?
Tutaj trzeba mieć z góry określone zamiary na przyszłość. W drugiej albo na koniec pierwszej klasy trzeba zadecydować jaką specjalizację się robi. Co prawda można potem ją zmienić, ale jeśli się to zrobi późno, to mogą się zrobić spore problemy. 31.03 są drzwi otwarte. Na nich będzie można pogadać z już „doświadczonymi”, którzy dokładnie powiedzą co i jak:)
Wiele moich znajomych do tej pory nie wie dokładnie na co chce iść (za dwa miechy matura ; ) ) i jakoś daje radę. Maturę możesz zdawać ze wszystkich przedmiotów, niekoniecznie z tych, które rozszerzasz w szkole. Znam wiele „przypadków” ludzi, którzy u nas w trzeciej klasie całkiem zmienili plany maturalne i dają radę. Nauczyciele są na ogół otwarci, mają konsultację, także nie ma problemu…
PS:, tak odnośnie farmacji: większość ludzi, która przychodzi na bio-chem do naszego elitatno-burżujsko-kujońskiego liceum marzy o medycynie, farmacji, stomatologii… Potem się okazuje, że na trymestr z chemci ma się ledwo trzy, a fizyki się nie zalicza i…. marzenia idą się bujać, ochrona środowika czeka! Także radzę mierzyć siły na zamiary* i przede wszystkim się nie spinać, po przejściu programu podstawowego ma się mniej więcej obraz tego, co czeka na rozszerzeniu, zna się nauczycieli i ich wymagania ]:>. Byle się dostać, potem już z górki : ) Jakby nie patrzeć, to jest ogólniak.
*Oczywiście to nie jest nic osobistego, może jesteś geniuszem jakich tu wielu i akurat Tobie spodoba się wieczne siedzenie w książkach 😀
Matura się zupełnie mija z tym co jest przerabiane. Nie w tym sensie, że jest inny materiał, tylko chodzi o to, że można w toku nauczania mieć rozszerzenie np. z chemii, a na maturze zdawać historię 🙂 Więc teoretycznie można zrobić taki mini przekręt, czyli wybrać się na najłatwiejszą specjalizację a czego innego uczyć się do matury 🙂 Co prawda nie będzie łatwo się tak uczyć i jeszcze gorzej wybrać łatwą specjalizację, właściwie to powinno być to napisane tak „łatwą”. Ale czasami jest tak, że trudniej jest zaliczyć kurs, niż maturę;p
PS pozdrowienia dla Stachy :))
Ja osobiście z chemii 301 miałem 2 i to takie troche nagięte, a mature napisałem na 67% z eR-ki bez uczenia się na nią (bo była mi nie potrzebna :D, politechniczna B wymiata :D)
Zgadzam się z tym, że politechniczna B wymiata, to był jeden z lepszych wyborów w moim życiu ; )
Pozdro Stachu!
A jaki profil polecacie dla osoby, która nie wie co robić, a radzi sobie i w przdmiotach przyrodniczych i humanistycznych. I nie ma pojęcia co wybrać ?
@gimnazjalista: polecam przejść pierwszą klasę, zobaczyć jak wygląda nauka poszczególnych przedmiotów w liceum, pogadać z nauczycielami, spojrzeć na kierunki studiów, ogarnąć zarobki 😀 Jeśli chodzi o „uniwersalne” specjalizacje, to jest jakaś językowa z dowolnym przedmiotem, ale nie żebym ją jakoś bardzo polecała… są też ludzie, którzy rozszerzają mat-ang-pol, wszystko się da ; )
Naprawdę nie ma co się martwić na zapas o profil. Specjalizacji u nas pod dostatkiem, jak już się po pierwszym roku zdecydujesz, to na pewno sobie coś wybierzesz. Dużo osób przyszło do szkoły z nastawieniem, że będzie zdawać historię na maturze, a jak trafili na Kosę Roku na pierwszym kursie historii to im się plany zmieniły. Tak samo z biologią czy chemią. To jest własnie plus naszej szkoły, że specjalizację wybiera się po trzech trymestrach, a przez ten czas naprawdę da radę się ogarnąć, co i jak, z kim brać kursy itd. 🙂
Tylko na specjalizacjach jest już trochę gorzej. Można powiedzieć, że to takie igranie z ogniem. Wiecznie na krawędzi. Ale… jest ryzyko jest zabawa 🙂
Jak nie jesteś zdecydowana, to idź lepiej do ILo
Chcę Wam tylko przypomnieć, że nadchodząca reforma eliminuje pojęcie „liceum ogólnokztałcące” i tak naprawdę wszędzie będzie jak u nas ; )
Jakbyście mieli kogoś zachęcić do nauki w Waszej szkole , to co byście powiedzieli ?
W czym ta szkoła jest najlepsza , jakie są jej największe zalety ?
Nie wiem na ile dla kogo to jest ważne, ale mi najbardziej podoba się to, że, w przeciwieństwie do innych szkół, nie jesteśmy związani na trzy lata z jedną grupą (klasą) ani jednym nauczycielem danego przedmiotu, jest tutaj więcej miejsca na indywidualizm niż gdzie indziej. Nasz system uczy dbania o swoje interesy, bo nikt z klasy nie powie Ci jaką masz teraz lekcję ani nie dowiesz się od jednej osoby co Cię ominęło na wszystkich kursach w ciągu nieobecnego dnia. Fakt, że mamy plany dzienne, a nie tygodniowe pomaga w wyrobieniu sobie systematyczności – jeśli wybłagasz nauczyciela fizyki o przesuniecie sprawdzianu o jedną lekcję w normalnym liceum to oznacza aż tydzień więcej czasu na naukę, w naszej szkole nie ma to zbytniego znaczenia – to tylko jeden dzień, następnym razem ucz się na termin! No i sam materiał lepiej się utrwala gdy powtarza go się codziennie, a nie co tydzień.
Najpierw trzeba się nauczyć systematyczności, a to boli, oj boli.. Ale opłaca się 🙂
Warto isć na ten prfil edytorsko dziennikarski ?
Zależy co chcesz robić w przyszłości. Ale myślę, że to dobry wybór. Robisz historię i polski, a nie masz przymusu robienia wosu albo np. łaciny itd. Możesz wybrać pomiędzy historią sztuki, fotografiką i filozofią. Ja bym brał historię sztuki:) W sumie dobry profil nawet dla kandydatów na prawo, ale w takim przypadku bardzo by się przydał wos.
Co można robić po specjalizacji językowej i czym różni się ona od dwujęzykowej ?
Nie mam pojęcia co można po tym robić 😀 Specjalizacja językowa to rozszerzenie z angielskiego+dowolny inny przedmiot, np. biologia/ fizyka/ historia/ j. polski/…, natomiast specjalizacja dwujęzykowa, jak sama nazwa wskazuje, to dwa języki obce rozszerzone, czyli angielski+niemiecki. Swoją drogą, kursy specjalizacyjne z języków obcych to całkiem ciekawe kursy, np. media po niemiecku 🙂
a co z klasą medyczną? w gimnazjum sobie dobrze radzę z biologią i chemią, ale jak to jest dalej?
dalej już nie
to zależy…
mi szło bardzo dobrze, a teraz tylko nieźle 🙂
za to z fizyka mi poszło tak cienko że zdecydowałem się na matmę xD
jak będziesz co najmniej powtarzać materiał raz na ruski rok u siebie to przeżyjesz 😛
Żeby w liceum być dobrym z chemii i biologii, w gimnazjum trzeba być najlepszym, tyle w temacie.
gimnazjalista
Warto isć na ten prfil edytorsko dziennikarski ?
nie rozni się on w sumie niczym od zwykłej specjalizacji humanistycznej.
nauki historii w tej szkole nie polecam, chyba, że trafi się na najwspanialszą panią profesor:) jednak zazwyczaj historię rozszerza bardzo mało osób i to z kim będziesz mieć 5 rozszerzonych kursów zależy tylkoi wyłącznie od szcześcia.
raczej nie…
moja znajoma jest i okazało się że to sama historia, polski i dodatkowe wybory, bo reszta z profilu, która jest wpisana jest nieaktualna >.>
na reszcie humanistycznych natomiast jest łacina z czymś tam, lib dwa kursy z WOSu
A ja bym powiedziała tak: tutaj jest dodatkowe pół roku, na zobaczenie, które przedmioty odpowiadają nam w liceum, i z którymi chcemy związać przyszłość. Czy jest ciężko? Można zdać bez kucia po nocach, ale to zależy i od planu, i od nauczycieli. Nie jest jednak tak źle, jak straszą. 🙂
Poczekaj do 3 klasy, przekonasz się czym jest II LO…
Zdać bez kucia po nocach można, ale wtedy można powiedzieć jest jazda po bandzie i do ostatniego dnie nie wiadomo – zdanie czy nie 🙂
Sprzeciw! Ja po nocach uczyłam się tylko historii w pierwszej klasie, i to z własnego lenistwa, bo praktycznie do czwartej nad ranem pisałam ściągi… Poza tym to jak się człowiek nie spina zanadto na oceny i zna swój umysł na tyle, że wie jak najlepiej się uczyć (:D) to na lajcie daje radę… Przynajmniej ja tak mam, ale na mnie krzywo patrzą, że słówek na niemiecki uczę się 15 minut przed lekcją, a chemię traktuję intuicyjnie ; )
No chyba, że rzeczywiście ma się specjalizację z typową pamięciówką to współczuję, ale to jest chyba świadomy wybór : P
Zgadzam się z ysabell! Nie moge patrzeć jak ci biedni gimnazjaliści są przez Was straszeni… wcale nie jest tak źle. Ja również w pierwszej klasie spinałam się żeby zdać z historii i zdarzyło mi się zarwać nockę, ale bez przesady…
Ogólnie nie jest źle tylko trzeba działać, a nie użalać sie nad sobą jak to jest strasznie ciężko i narzekać, że nie ma sie siły i czasu na naukę. Jak niektórzy mi opowiadali ile to mają sprawdzianów w ostatnich dwóch tygodniach trymestru to stwierdziłam, że ja tylu nie miałam od początku roku. 😉 Tak jak ktoś wcześniej wspominał – trzeba sobie wyrobić systematyczność i wszystko będzie ok.
Mam specjalizacje politechniczną i w sumie to za bardzo sie nie przemęczam. Z matmy i fizyki mam 4, więc jest idealnie. Często zdarza mi się leżeć w łóżku już o godzinie 21 i nie zasypiać z uczuciem, że nie jestem przygotowana na kolejny dzień w szkole.
Żałuję tylko tego, że od początku szkoły nie znalazłam chwili czasu żeby czytać lektury. Chociaż wszystkie diagnozy zaliczam na około 60%, więc też jest spoko.
Wcale nie trzeba uczyć się po nocach. Jeżeli tylko wcześniej dobrze rozplanuje się pracę… Są trymestry „luźniejsze”, są i takie, kiedy trzeba bardziej się przyłożyć. Poza tym każdy wie, że koniec trymestru to specyficzny moment- to wtedy gromadzi się większość zaliczeń i sprawdzianów- bywa ciężko, bez kawy się nie obędzie (ale to tylko tydzień, dwa!)
W tej szkole nie wybieracie od razu profilu. Całą pierwszą klasę możecie się zastanowić nad tym, jaką specjalizację wybierzecie, a w większości liceów od razu dokonujecie wyboru. Co do progu punktowego, to przyjmowanych jest 180 osób z największą ilością punktów. Na ten rok szkolny ostatnie przyjęte osoby miały chyba 133 punkty, więc próg wyniósł 133. Jeśli chodzi o naukę to trzeba uczyc się systematycznie. Wtedy nie trzeba gonić przed sprawdzianami i zarywać nocy na koniec trymestru. Jeśli się dobrze wszystko zaplanuje to spokojnie można dostawać czwórki i miec tez czas na wyjscie do kina czy na zakupy 😛
I wciąż ten dylemat, puszkin czy przemysłowa? Zależy mi na kierunkach z biologią i chemią. Którą szkołę lepiej wybrać?
Zadajesz takie pytanie na forum II LO? Możesz sobie sama odpowiedzieć.
Też mam ten sam problem, jak chcesz to możemy pogadać czy coś.
Ludzie.. W pierwszej klasie postanowiłam sobie, że przez tę szkołę nie zarwę ani jednej nocki. Dodam też, że nie piję kawy. (aaaaaaaaaa to jak ty to robisz) Normalnie. Nie spinam się na oceny, wiem, na ile mnie stać, i jestem dumna z mojego dopuszczającego z historii, bo wiem ile czasu na to poświęciłam. A nocek jak na razie nie mam zamiaru zarywać, szkoda zdrowia.
Też mam ten sam problem, ale stwerdziałam, że nie ma po co pytać o to tutaj, jeśli chcesz to możemy pogadać na gg czy coś
Jak to czytam, to usmiech sam mi sie cisnie na usta. Z doswiadczenia wiem, ze jesli ktos chociaz odrobine kumaty sklania sie ku przedmiotom 'scislym’ (czyt. matematyka, fizyka, chemia, informatyka), to nie ma mowy o jakimkolwiek zarywaniu nocy, czy uczeniu sie godzinami. Posluchasz troche na lekcji, przeczytasz w domu i nastepnego dnia lecisz dalej z materialem. Identyczne lekcje kazdego dnia to zdecydowanie najwiekszy plus tej szkoly. Nie oceniam oczywiscie poziomu specjalizacji biologiczno-chemicznej, bo to zupelnie inna bajka. Powodzenia.
Szkoda, że forum szkoły nie działa, bo tocząca się wymiana myśli jest dość obszerna.
Kandydatów nie ma co straszyć czy też pocieszać – będzie jak będzie, a to wszystko zależy od osobistego nastawienia. Nauczyć się można w każdej szkole, tyle że w naszej ma się hm.. Lepszą motywację i inny system. Innych ludzi i innych nauczycieli. Ogólnie wszystko jest tu inne, w większości przypadków pozytywnie inne.
Specjalizacji jest od groma, a zawsze można spróbować dostać się na tok indywidualny – dzięki temu jest absolutna dowolność w zaliczaniu kursów, no i można niektóre zdawać egzaminem.
MOTYWACJA? jest coś takieg w naszej szkole? Chyba nie na lekcjach chemii, gdzie codziennie dowiaduję się jaka to jestem niedouczona, leniwa i jak marny będzie wynik mojej matury. To bynajmniej nie jest motywujące. Mało jest nauczycieli, którzy motywują, większość odstrasza.
hmm, no JA się nie dowiedziałam że jestem niedouczona…. : P a akurat Pani prof od chemii jest jedną z najlepszych nauczycielek jakie miałam, także tego… Nauczyciel nie jest od tego żeby słodzić, stawiać piąteczki i w ogóle ciągle chwalić, bo przecież to tacy elitarni uczniowie!; nauczyciel ma nauczać, a nasi są w tym całkiem nieźli (nie chcę po raz kolejny pisać, że w tej szkole są po prostu WYBITNI pedagodzy, tylko trzeba na nich trafić)
Nie powiedziałam, że motywacją ma być stawianie piąteczek (swoją drogą to chyba cytat ŁM). Ale kiedy nauczyciel widzi, że kurs sobie nie radzi ze sprawdzianami, ale się uczy i stara, to może trochę pokory. Zawsze można spróbować uczyć trochę inaczej, bo chyba nauczycielom powinno zależeć, żeby nas nauczyć, chyba, że nie są nauczycielami z powołania. Więc zamiast ,,spróbuję Wam pomóc to zrozumieć” jest ,,jestem przecież najlepszą nauczycielką, skoro tego nie umieją, to znaczy, że się nie uczą, dobrze im tak”. Ale to oddzielny temat ;p
Wybitni pedagodzy owszem, zdarzają się, ale tak jak napisałaś, trzeba na nich trafić i chyba też trzeba trafić ze specjalizacją. Ja na mojej nie spotkałam takiej wybitnej jednostki, i już niestety nie spotkam, ŻEGNAJ SZKOŁO ZA MIESIĄC [*]
Nie wiem czy to cytat, czy nie, ale żaden szanujący się nauczyciel nie będzie skakać wokół uczniów, „żeby moje słoneczka zechciały się wreszcie uczyć”! To co jest na lekcji jest wystarczające żeby się nauczyć samodzielnie bez korepetycji, jeśli bardzo potrzebna jest dodatkowa pomoc to są konsultacje i pomoc koleżeńska ; ) Nie wiem w czym się przejawia „uczy i stara”, w każdym razie wkurzają mnie takie dzieciaki, które doskonale wiedzą jak nauczyciel powinien uczyć, tylko jakoś nie potrafią sami się nauczyć, ciekawe…
Chyba sobie za bardzo zinterpretowałaś moje słowa, nie powiedziałam, że ma skakać. Poza tym, ponad połowa uczniów bierze korki z chemii (co jest wielką tajemnicą przed ŁM), i to nie po to, żeby zaliczyć kurs, tylko żeby zdać porządnie maturę, a tym samym mieć trochę więcej niż dostateczny (widocznie Tobie to wystarcza, inni mają co do siebie więcej wymagań). I chyba życia nie znasz, jeśli twierdzisz, że ,,dzieciaki, które doskonale wiedzą jak nauczyciel powinien uczyć, tylko jakoś nie potrafią sami się nauczyć”, bo nie każdy jest na tyle zdolny, żeby potrafił sam ogarnąć materiał. A tak się składa, że doskonale wiem, jak powinien pracować nauczyciel, jak motytować i nagradzać uczniów. Trochę pokory, ,,dzieciaku”.
Redakcjo, daj mi forum szkolne!!! Mam jeszcze tyle do odpisania, ale wydaje mi się, że ta dyskusja zeszła z tematu ; )
Trzeba dobrze wiedzieć co się chce w życiu robić, żeby potem nie żałować. nie zawsze potem można zmienić specjalizację, jeśli nie jesteś pewny co do preferowanych przedmiotów, idź do szkoły o „normalnym” systemie 🙂
Tak, bo w normalnym systemie tak bardzo łatwo zmienić profil [IRONIA]
Tu chyba raczej chodzi o to, że szkoła o normalnym systemie nie zniechęci tak uczniów do, nie oszukujmy się, trudniejszych przedmiotów, a poza tym nie zabija czegoś, co nazywa się AMBICJAMI. Moje zabito w pierwszej klasie.
IMO u nas można jeszcze z tym „zniechęcaniem” walczyć, zmieniając nauczycieli. Moje podejście do historii było inne z trymestru na trymestr, kiedy realizowałam podstawę, bo kazdy kurs miałam z innym nauczycielem. 🙂
Chodziło mi o to, że ma się więcej czasu,żeby zastanowić się co chce się rozszerzać, jeżeli tak na prawdę przedmioty rozszerzone rozpoczynają się w trzeciej klasie:):):)
z jednej strony na pewno ta szkoła ma pewne plusy których się nie znajdzie nigdzie indziej. system przede wszystkim. codziennie te same lekcje to spory plus. zaliczenie np. Historii w rok? to też plus dla mat-fizów. ale działa oczywiście w dwie strony. teraz, przy zmianie podstawy programowej może być ciężko ze zmianą specjalizacji w trakcie drugiej klasy. choć z drugiej strony można rozszerzać coś indywidualnie po odpowiednim umotywowaniu tego.
Ja mam pytanie, czy na dzień otwarty można przyjść także o 10, jeżeli ktoś nie może już o 9:00? Czy także będzie oprowadzony po szkole itp?
Zatem jak Wam się podobało w naszej szkole? 🙂
Mi się bardzo podobało ale chciałabym wiedzieć jak to jest z internatem i czy jest tam atmosfera do nauki czy nie bardzo??
Z których przedmiotów jest najtrudniej? (kieruje to pytanie raczej do ścisłowców)
To zależy od indywidualnych możliwości ; )
do „Mrówa” : w internacie są po 23 osoby z każdego rocznika, więc podań jest dużo więcej niż miejsc, ale wszyscy, którzy się do niego nie dostali są przydzielani do innego (najczęściej do medyka, a część dziewczyn do bursy na ul.Koniawskiej). Niezależnie w jakim internacie się jest, da się uczyć! Pewnie, że czasem koledzy zza ściany są za głośno albo samemu się trochę pohałasuje, ale na ogół większym problemem jest to, żeby w ogóle chcieć się wziąć za tą naukę 😛 Bo z tym bywa różnie 😀
Jak tak czytam komentarze, i sam je piszę, to stwierdzam, że ta szkoła zmienia ludzi. Widać to szczególnie po odpowiedziach na pytanie. Ktoś o coś pyta, a odpowiedź (w niektórych przynajmniej przypadkach) nie jest jednoznaczna, tylko taka, że aby dojść do sedna, trzeba zadać kolejne pytanie. Nie wiem czy się ktoś ze mną zgodzi, ale przynajmniej ja to tak widzę:)
„trzecioklasista”: Może lekcje historii wykształciły w nas takie zawiłe myślenie..?
Chyba tak. Ale nie tylko historia, bo też i wos. W końcu liczy się „warsztat” i „nomenklatura” 🙂
czy mając 140 punktów jest szansa na dostanie się do klasy medycznej/farmaceutycznej? ;p
Nie ma znaczenia do jakiej idziesz klasy. Po prostu się dostajesz, albo nie… Próg punktowy jest ustalany dla wszystkich uczniów, a nie konkretnie ukierunkowanych. Specjalizację wybiera się w drugiej klasie, i wtedy dopiero określa się, czy to ma być medyczna, humanistyczna itd.
Ja mam z kolei zapytanie, co do jednej ze specjalizacji. Konkretnie chodzi mi o tą:
POLITECHNICZNA A – 10 kursów
1.
Matematyka R
2.
Fizyka R
3.
Informatyka R/
Geografia R/
Język obcy /
Wiedza o społeczeństwie + Historia sztuki/ Filozofia
W tej konkretnej specjalizacje mamy rozszerzoną matematykę, fizykę i np. wybieramy geografię. Czy jeszcze jakiś przedmiot z w/w listy muszę wybrać, czy wystarczą tylko te 3. Z góry dziękuję za odpowiedź. 😀
Sprawa jest ciężka do wytłumaczenia, jak dla nowicjuszy.
W rzeczywistości ze specjalizacjami jest różnie. Po jej wybraniu trzeba tylko w zasadzie zrobić kursy, które są obowiązkowe. Kursy sugerowane, jak sama nazwa wskazuje, są propozycją, więc można zrobić coś innego. Tutaj pojawia się tez kwestia miejsca w planie. Na kursy wybory pozostają chyba dwie godziny. Czasami plan może nie wyjść tak idealny, jak się zakładało. Wtedy trzeba brać to, co, potocznie mówiąc, wchodzi. Może się zdarzyć, że wybrany kurs jest z całkiem innej bajki, czyli nie pojawia się w sugerowanych. Istnieje tez możliwość nie zaliczenia kursu. Wtedy trzeba go albo zaliczyć egzaminem, albo powtórzyć. Powtarzany kurs jest traktowany jako wybór, więc już godziny ulatują. Podobna sprawa jest w przypadku zmiany specjalizacji. Jeśli ktoś początkowo miał np. medyczną, a potem stwierdził, że to zupełnie nie w jego typie i dokonał zmiany specjalizacji, to wtedy kursy zrobione w poprzedniej specjalizacji, a które nie wchodzą w zakres nowej specjalizacji, traktowane są jako wybór.
Mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłem.:)
A ja mam pytanie dotyczące 2 nauczycieli. Wielu ma się znajomych w tej szkole, i wszyscy straszą kosą roku. Rzeczywiście taki straszny ? Bo na dniach otwartych wydał się nardzo przyjemny. Na prawdę jest taki bezwzględny, nawet dla finalistów z histori xf? Chciałabym się jeszcze zapytać o nauczycielkę marny, która w sobotę tłumaczyła system w informatycznej , wie ktoś jak się nazywa? Bo w sumie marna to mój ulubiony przedmiot, a jakoś mi nie przypadła do gustu. Wiec woloalabym w przyszłości jej unikać. Za to pan od marny sprawiał wrażenie w pełni kompetentnego i przyjaźnie nastawionej do uczniów osoby.
Jeśli chodzi o nauczyciela od historii, to ja osobiście darzę Go wielką sympatią. Jest czasami ostry, ale to jest w pełni zrozumiałe z perspektywy nauczyciela. Niektórzy uczniowie po prostu nie znają i potrafią wejść na głowę. Jeśli chodzi o ocenianie, to jest ono czasami trochę za bardzo surowe, ale przynajmniej człowiek wie, że musi się uczyć. Poza tym, ja zawsze powtarzam, że nie mieć lekcji z tym nauczycielem, to tak jakby nie być w tej szkole. A uczyć potrafi, szczególnie myślenia (tak, tego też trzeba się nauczyć). I jeszcze jeden plus. Zawsze trzyma się regulaminu. Wbrew pozorom, to jest bardzo przydatne, szczególnie przy zakończeniu trymestru.
Co do nauczycielki od matmy, to osobiście Ją bardzo lubię. Zawsze wesoła i uśmiechnięta. Ogólnie sympatyczna osoba. Na pewno nie ma się czego obawiać.
Czyli np. mogę zrealizować z tej specjalizacji kursy z matematyki, fizyki i geografii i wtedy będzie wszystko dobrze?
Wykaz specjalizacji i kursy, które trzeba w nich zrealizować (zaprezentowane na stronie) obowiązują w tym roku szkolnym oraz w 2012/2013 w klasach II i III. Inaczej będzie to wyglądało w klasach pierwszych (wchodzi reforma do szkół ponadgimnazjalnych). Specjalizacje raczej się nie zmienią, ilość kursów natomiast tak (nawet do 14 w specjalizacji). Informacje zamieszczone były na ulotkach dla gimnazjalistów.
To wszystko jasne z kursami. Jak dobrze, że się urodziłem w ’93;p
Coś jest pokręcone z tymi specjalizacjami. Napisane jest 10 kursów, a wychodzi, że trzeba zrobić wszystkie, co w przeliczeniu daje wieksza liczbę. Proponuję jednak się z tym wprost do szkoły. Napisać maila lub po prostu iść się zapisać, bo nie chcę podawać błędnych informacji. Ale wg mnie niektóre kursy z tej specjalizacji powinny być traktowane jako sugerowane, ale nie jest to jednoznacznie określone.
DO Kk:
Jako osoba, która ma aktualnie kurs historii rozszerzonej z ,,profesorem Kosą Roku” mogę powiedzieć jedno: jest on osobą bardzo zmienną. Naprawdę wiele zależy od jego nastroju… I owszem, jest surowy ,,nawet dla finalistów”, szczerze mówiąc tytuliki z gimnazjum mają małe znaczenie w liceum. Polecam jednak startować, bo akurat profesor bardzo sobie ceni osoby, które przygotowują się do olimpiady i z tego względu mogą liczyć na pewne bonusy. Mam z profesorem czwarty kurs i powiem, że na podstawie jest bardzo w porządku, ALE na rozszerzeniu jest mały hardcore, także radzę poważnie się zastanowić, ponieważ akurat rocznikowi ’96 przypadnie ten nauczyciel. A dodam, że w naszej szkole nauczyciel historii przydzielony jest ,,dożywotnio” – czyt. aż do matury – także poważnie to przemyśl. 🙂 Głowa do góry, przy odrobinie(bądź nieco większej odrobinie) wysiłku kurs można zaliczyć, a maturę zdać na bardzo przyzwoitym poziomie.
Od czasu, kiedy zmieniła się strona waszej szkoły, nie mogę znaleźć żadnej konkretnej informacji, jak wygląda rejestracja na kursy i układanie planu. Może szkoła organizuje jakieś szkolenia w tym kierunku dla pierwszaków 🙂 Mógłby to ktoś to opisać lub podać linka do strony, jeżeli taka istnieje. Chciałbym także wiedzieć, czy są już jakieś konkretne informacje nt. zmian wchodzących w przyszłym roku szkolnym w programie nauczania? O to, czy dostanę się do tej szkoły nie muszę się martwić, jako laureat nie będę do ostatnich chwil w niepewności 🙂
Kurs obsługi rejestracji…XD
Tego człowiek musi sam się nauczyć. Ale spokojnie. Początkowo to czarna magia, ale potem pestka. Żeby to opisać, to trzeba bardzo bardzo dużo pisać. Dostaniesz się to zobaczysz;p
Pierwszaki zawsze mają warsztaty przed pierwszą rejestracją, więc nie musicie się o to martwić. Nawet jeśli teraz nasz szkolny system jest dla Was trochę czarną magią, to we wrześniu bez problemu zrozumiecie o co tutaj chodzi 🙂
o dokladnie, tytuly finalistow/laureatow/ cokolwiek trzeba schowac po przyjsciu do liceum gleboko do szuflady. przyda sie wydobyc natomiast mnostwo pokory. teraz, gdy zostal niecaly miesiac do konca, jako trzecioklasistka wiem, ze to ciagle dolowanie nas przez wiekszosc nauczycieli mialo tak naprawde ogromny sens. tak, 2lo zdecydowanie uczy pokory i ksztaltuje osobowosc, ale mysle ze wiekszosc docenia to dopiero na samym koncu lub moze i pare lat po;) zgubilam watek, niewazne, pozdrawiam kandydatow. nie bedzie latwo, oj nie, czasami bedzie cudownie, naprawde, okresu drugiej klasy nigdy nie zapomne. z drugiej strony nie znam dziewczyny, ktorej przez caly okres szkoly nie zdarzylo sie nie plakac z jej powodu (mowie o dziewczynach, bo chlopacy rzekomo nie placza), ale jak juz wspomnialam ta szkola uczy nie tylko biologii/historii/geografii itd. ale przede wszystkim zycia (my uczymy sie zyc lalala.)
Tak tak, szkoła uczy życia, ale szczerze mówiąc, do matury to średnio przygotowuje;/
Trzecioklasisto. A jaka szkoła w Gorzowie wg Ciebie lepiej przygotuje do matury? Myślę, że w zadnej szkole uczniowie nie czują się przygotowani do tego egzaminu. A w gorszych placówkach po prostu mniej im zależy na dobrych wynikach, więc się tak nie przejmują.
Jak wygląda sprawa z klasą bio-chemiczną? Jest bardzo ciężko? Czy jesli z biologii mam 6, a z chemii 4, ale gdybym się mocno przyłożyła to bym miała 5 dam sobie rade? I jak z tymi punktami, ile mieliscie dostając się do tej klasy?
W tej szkole nie dostajesz się do klasy o wybranym profilu jak w innych placówkach. W pierwszej klasie wszystkie klasy są takie same. Nie ma się jeszcze żadnej specjalizacji. Dopiero w drugiej klasie wybierasz specjalizację. Więc to czy będziesz miał specjalizację bio-chem, czy humansityczną nie zależy od ilości punktów tylko od tego, co wybierzesz w drugiej klasie.
Ile mieliscie punktów jak się dostaliscie do tej szkoły?
Około 160. Próg wyniósł chyba 133 punkty, czyli tyle miały ostatnie przyjęte osoby.
Jak z klasą bio-chemiczną? Ciężko jest? Czy jak mam w gimnazjum (2 kl.) 6 z biologii i 4 z chemii to dam rade?
Jest BARDZO CIĘŻKO, zwłaszcza dla takich ludzi, którzy nie słuchają pytań jakie już padły i zmuszają do udzielania wciąż tych samych odpowiedzi : P
Moim zdaniem to najtrudniejsza specjalizacja… no, ale jest obowiązkowe laboratorium chemiczne i nieobowiązkowa fizyka <3
ja miałam w gimnazjum 6 z chemii, a teraz mam 3, jeśli to coś rozjaśnia, czyli idąc proporcją na moim przykładzie- zdasz 😀
PS: w drugiej klasie gimnazjum jeszcze się niewiele wie o chemii organicznej 😀
Hmmm czyli w tej szkole w pierwszej klasie jako takich profili nie ma? Więc jeśli w drugiej klasie chcę iść na specjalizację ”Ekonomiczna B”. To jeśli bd teraz sobie wybierała oceny do punktacji. To oprócz, oczywiście, polskiego, matmy, j. obcego, to mogę historię wybrać.I w przyszłości nie bd skazana na humana? A w pierwszej klasie nie wyląduje z humanistami. Bo w sumie historię chcę wziąć do punktacji bo najłatwiej bd mi 6 dostać. A z takiej fizyki czy biologi na więcej niż 5 nie mam co liczyć.
Dokładnie. Składając podanie do szkoły możesz wypisać na nim wszystkie „profile”, które będą wcześniej podane, bo są wymagane przez kuratorium czy coś w tym stylu. W rzeczywistości klasy są tworzone na podstawie egzaminu z języka (pisanego po dostaniu się do szkoły), więc w klasie nie jest się np. tylko z humanistami, ale z uczniami, którzy mają ten sam poziom języka obcego. Wybór specjalizacji zależy całkowicie od Ciebie i nie ma znaczenia, czy przy rekrutacji będą Ci punktować historię, fizykę, czy cokolwiek innego.
Kamień z serca 😉 Wszyscy straszą. A wystarczy trochę poczytać i dowiedzieć się, a nie ; ) a w szkole u nas to o niczym innym ostatnio nie mówią. Tyko POPRAWIAJCIE oceny. Ale tak w sumie 6 a 5 2 pkt. w tą czy w tą. Ja teraz to tylko do egzaminu powtórki przerabiam, a o oceny bd się martwić później. Ważne żeby pasek był i wzorowe czy bdb zachowanie. A dalej z górki ; ) 160-170 pkt i mogę zapoznawać się z planem szkoły. Oczywiście o ile nie dowalą egzaminu z kosmosu.
no, taka uwaga starszej koleżanki: za egzamin jest naprawdę mała część punktów do zdobycia… oczywiście, od tego jak napiszesz pewnie będzie zależeć ocena na świadectwie, ale naprawdę, naciągajcie oceny póki możecie, bo potem będzie ciężko ; ) 2pkt * 3 przedmioty punktowane to już jest 6 punktów, a to jest bardzo dużo 🙂
Trudność egzaminu jest bez znaczenia. Liczy się to, jak wyróżniasz się na tle innych. Wszyscy piszą to samo, dla wszystkich jest tak samo trudny lub łatwy. Jeśli Ty zjedziesz o 20 pkt w dół, bo był trudny, to inni prawdopodobnie też. Tak więc bez obaw. Dostać się nie jest tak trudno.
Po rekrutacji proponuję zapomnieć o starych sukcesach, bo właściwie każdy z II LO ma jakieś na koncie, a przechwałki nie służą przyjaznej atmosferze. Cwaniaki nie mają szans. : )
Znaczy jak patrzyłam na średnie z próbnych i oceny te ”nieponaciągane” to raczej nie było tragedi. Zawsze są punkty, za świadectwo, wolontariat, finalistę, czy zachowanie. A dodatkowo moge doliczyć sobie 4 pkt za finalistę z muzyki 😉 Wiec może nie bd tak tragicznie.
Wiecie, czy (jeśli tak to ile) mogę dostać punkty za projekt unijny „Z fizyką, matematyką i przedsiębiorczością zdobywamy świat” (Zdobywcy) ? 😉
http://informator.ko-gorzow.edu.pl/index.php?m=1&t=2 tu jest chyba wszystko. Swoją drogą google nie gryzą, a i trochę poszukania nigdy nikomu nie zaszkodziło. Jak teraz idziesz na łatwiznę i oczekujesz, że ktoś za Ciebie znajdzie jakąś informację, to zastanów się jeszcze raz nad wyborem szkoły..
Szukałam i nigdzie nie znalazłam informacji o ilości punktów za ten projekt. „Wygooglałam” tylko, ze jest możliwość, że je uzyskam. A w informatorze o nich nie wspomnieli. Pomyślałam, ze może ktoś bierze udział w tym projekcie i jest lepiej poinformowany niż ja, dlatego zapytałam.
Można pobrać podanie ze strony ?
Na razie chyba nie ma podania na stronie, ale na pewno jak przyjdzie czas to się znajdzie ;P don’t worry 😀
I jak testy poszły? Ja ze wszystkich ponad 80% 🙂
spoko 😀
polski – liczę na 85 %
wos/hist – 91%
matma – 100% z zamkniętych + zrobiłam dobrze otwarte.
przyrodnicze – 81% – 77%
ang – 95%
łał . to ładnie . Mi polski około 90, matma 85 , przyrodnicze 83, anglik 100, i hista z wosem 87. Więc jestem zadowolona. Myślę, że powinnam się dostać.
w sumie to mamy bardzo podobnie 🙂 a o jakiej klasie myślisz? ja raczej medyczna/farmaceutyczna
Medyczna ;). Tyle, że ja planuję studia w UK . Ale specjalizację medyczną bez wątpienia wybieram .
Czy jest taka możliwość pobrania podania do szkoły ze strony ?.;)
Jak myślicie, czy mogę do świadectwa dołączyć dyplomy z konkursów, które nie zostały wymienione jako punktowane w rekrutacji? Mam na myśli dyplom za I miejsce w Gimnazjalnym Konkursie Wiedzy o UE organizowanym przez starostwo powiatowe, albo za udział w eliminacjach do Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek? Mam kilka takich dyplomów i nie wiem, czy jest sens je składać… Z góry dziękuję za odpowiedź 😉
uważam, że to jest całkowicie nie potrzebne. ponieważ patrzy się tylko na punkty, a skoro to ich nie dodaje, więc nikt nie będzie na to patrzył
ja nie daję, a też takie mam. To chyba bez sensu. Daję tylko ten, za działalność charytatywną.
jesli się nie dostaniesz i będziesz pisać odwołanie będą patrzeć na wszystko i wybiorą tego kto jest lepszy, wiec składaj, dokładaj – wszystko się liczy tak naprawdę
Aha… Dziękuję 😉
Witam, przeczytałem forum od góry do dołu i wiele się dowiedziałem, ale mam jeszcze jedno pytanie.
Mam nadzieje dostać się do klasy w której punktowana jest fizyka,matma i angielski, a w 2 klasie wybrać specjalizacje: politechniczna A, jeżeli się nie dostane to do politechnicznej B, a w najgorszym wypadku do załóżmy humanistycznej A,.ale, jeżeli nie będę mieć 5 z fizyki, nie lepiej żebym poszedł do klasy w której zamiast niej jest oceniana historia z której będę miał 5 ? Czy idąc do klasy z przedmiotami ocenianymi: historia,angielski i matma, mogę wziąć w 2 klasie specjalizacje politechniczną? Czy to nie jest jakaś droga na około? Czy będę miał w związku z tym jakieśproblemy z materiałem?
Z góry dziękuję z odpowiedź.
U nas w szkole zawsze było tak, że składało się podanie do szkoły, a nie do klasy (zaznaczało się wszystkie sześć klas), ponieważ w pierwszej klasie nie ma podziału na profile… w zasadzie to u nas nie ma profilowanych klas 😀 Radzę poczytać trochę o systemie amerykańskim ( o ile jest gdzie poczytać, jeszcze nie przeszukiwałam tej strony pod tym kątem ; ) ). Oczywiście nie wiem jeszcze jak to będzie z rekrutacją w tym roku po reformie, ale nie wydaje mi się żeby w tej kwestii nastąpiły jakieś zmiany. Sedno mojej wypowiedzi jest takie: składaj podania do wszystkich klas, bo przy rekrutacji nie uwzględnia się profili; o materiał martw się od września 😉
powodzenia
ok, dzięki, zobaczymy jak wyjdą wzory podań które będzie trzeba wypełniać.
Dzięki i pozdrawiam
Poza tym, nie ma takiej opcji żebyś nie dostał się do specjalizacji, bo specjalizację się po prostu wybiera i dla każdego znajdzie się miejsce (chyba, że przegrasz np. z chemią :D).
Nie będzie wzorów. Rejestracja jest elektroniczna przez e-nabór. Tam po prostu musicie zaznaczyć wszystkie klasy i tyle. Potem je złożyć i czekać…;p
Chciałam dopytać o e-nabór. Czytałam na jakimś forum, że po wypełnieniu podania przez Internet, należy wydrukować podanie i zanieść je do szkoły pierwszego wyboru. Czy to prawda?
bo ja wiem… ja tak zrobiłam, ale to było dawno 😛 wydaje mi się, że nie zaszkodzi jak przyniesiesz do nas podanie i o szczegóły dopytasz 🙂
Ok. Dzięki. 😉 A zdjęcia kiedy się przynosi? Ze świadectwem czy z podaniem?
tak, podanie zanosi się do szkoły pierwszego wyboru
a zdjęcia ze świadectwem
W gimnazjum kontynuowałam język niemiecki (5 godzin tygodniowo), ale pisałam egzamin z języka angielskiego (3 godz. tyg.). Ocena z którego języka będzie punktowana??
Nie wiemy tego, a Twoi nauczyciele nie mogą Ci powiedzieć?
zaczynam czytać, zobaczymy co trafi na mistrzów ^^
Dlaczego warto iść do II LO, a nie do I LO? Jest ktoś w stanie odpowiedzieć? ;p
Jeśli interesują Cię nauki ścisłe, to dość istotnym faktem jest, że jesteśmy od nich zawsze lepsi na zawodach i maturach fizycznych ;). Nie wiem nic o tej reformie dla waszego rocznika, ale wiem, że skoro wszędzie ma być wybór specjalizacji, to najlepiej iść do nas, bo my już wiemy jak to się robi. Za wyborem naszej szkoły opowiadają się liczby i statystyki. Jesteśmy zawsze wyżej w rankingach od Puszkina, więc dlaczego by nie iść do lepszej szkoły, skoro można? Jeśli ktoś jest spoza Gorzowa, warto iść do nas, bo pod szkołą jest internat, a niedaleko bursa dla dziewczyn. System amerykański daje możliwość unikania nauczycieli, którzy nie przypadli Ci do gustu, nie sądzę, by wprowadzali coś takiego w innych szkołach na razie.
Dzięki. Tak więc, zdecydowałam, składam do II LO. 😉
Z tego z którego zdawałaś egzamin.
a podania do złożenia do szkoły można gdzieś pobrać? skąd je wziąc?
Podań nie ma u nas, jak i w całym Gorzowie, wypisywanych ręcznie. Wszystko odbywa się przez e-nabór, którym zarządza miejski wydział edukacji. Wchodzisz na stronę e-naboru, wybierasz szkołę, zaznaczasz wszystkie klasy, zatwierdzasz, dostajesz numer identyfikacyjny, drukujesz podanie i zanosisz do szkoły pierwszego wyboru. Potem tylko czekasz na ogłoszenie wyników.
Można mieć szansę nauczenia się np języka francuskiego nie ucząc się go w gim . ?
Tak, ale tylko jako język dodatkowy, zaczynasz od podstaw 🙂
http://nabor.provector.pl/informator/index.php?szkola=O – tu piszę że język obcy 3-4 do wyboru. to znaczy że będzie się mialo aż 3 języki obce? 😮
To znaczy że jest od 3 do 4 języków które możesz sobie wybrać. uczysz się dwóch.
Raczej chodzi o to, że możesz wybierać wśród 3-4 języków obcych ; )
wyjasni mi ktoś, czemu jak wchodze na strone z podaniami to widze do zaznaczenia tylko 5 klas od was ze szkoły a z tego co jest napisane na ulotce jest bodajze 14?
bo na ulotce pewnie masz wypisane specjalizacje, a nie klasy?
nie pewnie, tylko na pewno :))
Czy są podania w tradycyjnej wersji? Co mam zrobić jeśli szkołę pierwszego wyboru wybrałam w Poznaniu a ta jest drugiego?
Miałem podobną sytuację, tylko że szkoła pierwszego wyboru była w Gorzowie, a drugiego w Poznaniu. Podania są wyłącznie w wersji elektronicznej. Musiałem po prostu złożyć podania niezależnie w obydwu województwach, potem zadzwoniłem do szkoły w Poznaniu, że dostałem się do Gorzowa i rezygnuję z miejsca w ich szkole. To było 2 lata temu, nie wiem, czy coś się teraz zmieniło.
CZy jest możliwość robienia dwóch specjalizacji, czy tylko jedną?
Tylko jedną -.- Po co Ci dwie ?
Możesz połączyć dwie w jedną własną – ja o tym myślałam, ale szczerze mówiąc (jestem w pierwszej klasie),już widzę, że nie dam rady. Ale jeśli widzisz, że będzie Ci to potrzebne, jasne – niektórzy mają rozszerzoną matematykę, biologie, chemię i fizykę – właśnie jako specjalizację indywidualną.
Podanie złożone. 🙂
W klasach z punktowaną biologią jest 60 miejsc, czyli 2 oddziały, dlatego w systemie jest jako jedna.
W systemie podana jest jako jedna.
Czy jeżeli w tym roku dostało się do sejmu dzieci i młodzeizy w waszawie, czy sa za to jakies punkty? Bo wiem że w zeszłym roku było. Jesli tak to co zaznaczyc na podaniu
TROCHĘ SAMODZIELNOŚCI. Zginiecie w tej szkole. Pozdrawiam.
Przemysłowa to nie szkoła. To styl życia
Czesc. mam pytanie. Z biologii na koniec wychodzi mi 4, a chce pójsc do klasy medycznej . Jest sens wskładania z taką oceną . Będąc na dniach otwartych inne uczennice rozmawiały , że mają laureata z biologii tak więc patrząc na nie składac do tej klasy czy nie?
Myśle, że tak , bo to do jakiej klasy pójdziesz-decydujesz dopiero w 2 klasie lo. Jesli składasz podanie zaznaczasz wszystkie klasy, bo to nie ma wpływu. Ja sie tez zastanawiam nad specjalizacją ową, ale zobaczy się za rok. jak chcesz pogadać to mogę ci podać swoje gg
nooo miło by było gdybyś mi podała, bo chciałam się wypytac o wszystko ;DD
To jakby co pisz na nr gg :13021828
Mi zabrakło do finalisty z bio 2 pkt -.- ale i tak bd mieć szóstkę.
Na podaniu zaznaczasz wszystkie klasy. Jeżeli dostaniesz się do szkoły, to w drugiej klasie wybierzesz sobie taką specjalizację, jaką będziesz chciała. Nie ma ograniczonej liczby miejsc na specjalizacje. Stworzą tyle kursów, ile będzie trzeba.
Gdzie mogę dostać podanie, jakoś nie mogę go znaleźć w internecie?
jedynie można elektronicznie, tu są podania : http://nabor.provector.pl/
czy zaświadczenie o wolontariacie zanosi się wraz z podaniem? czy razem ze świadectwem?
ze świadectwem na 100 % bo pytałam w sekretariacie jednej ze szkół.
Skąd te laureatki z biologii skoro w tym roku w Gorzowie był tylko jeden laureat?
Nie muszą byc one koniecznie z Gorzowa
pewnie z innych miast, jest grupa uczniów spoza Gorzowa, niekoniecznie z okolic, która chce iść tutaj i mieć jeszcze internat i te sprawy.
mmm nasz laureat ^^ stawiamy mu pomniki!!!! Me gusta barta pomniki.
Mam pytanie, czy jeśli złożę podanie na Puszkina jako szkoła pierwszego wyboru i się dajmy na to nie dostanę, to czy, w szkole drugiego wyboru mam takie same szanse na dostanie się jak Ci, którzy wybrali ja jako pierwszego wyboru? ;]
Jak się nie dostaniesz na puszkina, to na przemysłową tym bardziej. na przem próg jest co roku wyższy.
Może nie z tego roku laureatki, poza tym nie tylko absolwenci gorzowskich szkół składają podania na Przemysłową. Co do szkoły drugiego wyboru, wydaje mi się, że to ma wpływ, bo przecież po to wybiera się szkołę pierwszego wyboru, żeby pokazać, że zależy nam bardziej na niej niż na tej drugiej. Dlatego lepiej wybrać Przemysłową jako pierwszą, bo patrząc na poprzednie roczniki, tu jest wyższy próg punktowy, więc trudniej się dostać – nie dostaniesz się na Puszkina, tym bardziej nie dostaniesz się tu.
Czy pierwszoklasiści będą mieli możliwość kupienia szafek? Bo z tego co wiem to już są sprzedawane…
to skoro wiesz to po co pytasz? : P będzie możliwość taka, spokojnie
Może tylko ja odnoszę takie wrażenie, ale wydaje mi się że jesteście jakoś totalnie nieogarnięci (do gimnazjalistów). Ja bym radził zostawić sobie trochę nerwów na okres powakacyjny. Od września będziecie mieli mnóstwo sposobności do podtruwania sobie wątroby.
Dołączam sie:)
ehh wy jakoś czytając wasze komentarze nie zachwalacie szkoły, wręcz odnosi się wrazenie że jesteście takimi co wszystko wiedzą i są najlepsi. Forum jest po to, by pytać. Chyba że się pomyliłam. Właśnie widzę jak przemysłowa kształtuje osobowość
A ja was proszę, tylko nie używajcie naszego szkolno-wychowawczego sloganu o kształtowaniu osobowości i elitarności. Świadomość to co najwyżej możesz sobie spaczyć, a zamiast „zelicieć” tylko zgłupiejesz. A gimnazjaliści niech się nie przejmują, szkoda psuć sobie wakacje.
Jestem zdziwiona, że wy tak jawnie zniechęcacie do szkoły. Ja nie wiem, co to ma być. Ale mając dylemat puszkin czy przemysłowa, podobnie jak większość innych stwierdzam puszkin, bo tak chociaż na forum panuje spokojna i miła atmosfera.
Ludzie (gimnazjaliści), czytajcie, to, co ludzie tu piszą, a nie zadajecie po raz kolejny te same pytania. Wiem, że łatwiej jest zapytać i uzyskać odpowiedź, niż przeczytać, ale jak tak robicie i chcecie złożyć podanie do 2lo, to lepiej tego nie róbcie, bo tutaj czeka Was naprawdę dużo roboty bez leniuchowania, chyba, że ktoś chce szybko wylecieć, a naprawdę warto zostać. Nauka po czasie staje się zainteresowaniem, a nie utrapieniem i człowiek się cieszy, ze dzięki wiedzy np. wie o co chodzi w tekście zamieszczonym w gazecie.:)
Mam pytanie, czy z punktami w granicach 130-150 dostanę się do II lo?
Oczywiście znam odpowiedź, ale nie powiem z czystej złośliwości :]
Ja też znam odpowiedź. Brzmi ona: nikt tego nie wie. Już w pierwszym komentarzu padło takie pytanie i odpowiedź była, że próg jest ustalany na końcu i nikt nie wie ile on będzie wynosił, nawet dyrekcja.
ach, ta złośliwość.
Na samej górze tej dyskusji na identyczne pytanie odpowiedział Dyrektor, myślę, że to była wystarczająca odpowiedź. Nie pytajcie ciągle o to samo, no chyba że chcecie się pochwalić punktami, to szpanujcie do woli, wszyscy lubią czuć się wyjątkowo ; )
Skąd ona ma wiedzieć, że dyrektor ? Jak będziesz mieć 130 to gwarantuję, że nie. Ale już ze 150 masz szansę. Ja będę mieć minimalnie około 160, więc myślę, że nie ma problemu się martwić. Tylko nie wiem co z tymi szafkami. Jedna dziewczyna napisała, że już można wynajmować. To prawda? jeśli tak, to gdzie mogę to zrobić ?
Ja natomiast nic nie gwarantuję, ponieważ pisaliście nowy egzamin i wyniki mogą się zasadniczo różnić od poprzednich, to samo z progami. W ogóle, Zuu, piszesz jakbyś miała wielkie doświadczenie w rekrutowaniu do szkół ; ), ale chyba nie jesteś wyrocznią, wyluzuj trochę.
Nie można jeszcze wynajmować szafek, nikt noralny nie sprzeda szafki komuś kto jeszcze nie dostał się do szkoły, żeby nie wiem ilu punktów się spodziewał, luuuudzie… Z szafkami naprawdę nie ma problemu, problemy są z innymi aspektami życia szkolnego 😛
(Ja tutaj tak intensywnie odpisuję tylko dlatego że jest taka kijowa pogoda : P)
co masz na myśli piszać: inne aspekty życia szkolnego? ;p
dostaniesz się, to się dowiesz:)
987654321 koleżanek mi opowiadało 😀 to tego znam progi z ostatnich 4 lat więc na tej zasadzie można chyba mniej więcej wywnioskować próg. to tego czytałam powyższe posty ( w przeciwieństwie do innych).
hej, mój rocznik (95) miał akurat problem z szafkami – ale myślę, że z obecnym samorządem nowemu rocznikowi to nie grozi 🙂
takie sprostowanko @Ysabell.
a fajne dziewczyny chodzą do was do szkoły? i jak oceniacie nauczycieli… chodzi mi najbardziej o fizyke najbardziej… i jeszcze czy wf macie ciekawe czy caly czas np. biegacie…???
Dziewczyny:) Coś się znajdzie:) Nauczyciele, chociaż koszą, to są naprawdę super ludźmi, można pogadać zawsze i na każdy temat. Oczywiście sa pewne wyjątki, ale one tylko potwierdzają „regułę”. A wf też jest spoko, nie tylko biegamy:)
Nauczyciele fizyki: pan profesor Januszke – genialny nauczyciel, zawsze służy pomocą, miał niesamowitą cierpliwość do mojego natłoku pytań i zadań :P, laboratorium z nim to jeden z najfajniejszych kursów, ma poczucie humoru i nie katuje ludzi, którzy nie czują powołania do fizyki.
pani profesor Pietrzak – bardzo konkretna kobieta, uważana za „kosę”, ale ma grono swoich fanów 😉 i na pewno bardzo dużo wiedzy, podpasuje uczniom, którzy potrzebują narzuconej dyscypliny i bogatych notatek.
Fizyka w naszej szkole jest na bardzo dobrym poziomie właśnie dzięki dobrym nauczycielom.
@gim: miałam na myśli zaliczenie historii, ogarnięcie rejestracji i inne takie mniej przyjemne sprawy… ale ogólnie to jest bosko, niegdzie nie jest lepiej: )
@Wojtuś: same fajne!, dużo biegamy, mamy najlepszych nauczycieli na świecie i możemy ich sobie wybierać. polecam i zapraszam
to samo pytanie można zadać o chłopaków xd
ojjj tam, chłopcy 😀 Na pewno fajni.(mam nadzieję) bo w końcu byle kto się tam nie dostaje xd
Są fajne chłopaki, np. Stachu 🙂 i często pomagają z matmy, fizyki (to już nie Stachu) i najlepszym prezentem na Dzień Chłopaka jest dla nich JEDZENIE (taka sugestia na przyszłość; ) )
Hej. Niedługo składam podanie . Zdecdowałam się na 2LO 😀 ale mam wątpliwości , co do tego , czy zostanę przyjęta. Myslę , że moja min punktacja wyniesie ok 160 pkt. Ale obawiam się , że może być bardzo dużo osób o podobnym wyniku … i że się nie dostanę..
Jakby ktoś mógł odpowiedzieć, czy też się tego obawia/obawiał… ?
Tak, każdy się tego obawiał. Nikt Ci nie powie, że na pewno się dostaniesz albo na pewno nie, bo nikt tego nie wie zanim listy rekrutacyjne nie są sporządzone. Wystarczy poczytać poprzednie posty – umiejętność czytania dłuższych tekstów przyda się przy nauce przedmiotów humanistycznych.
Słuchajcie mam pytanie i dość ważne. Przedwczoraj byłam składać podanie i nie byłam przygotowana na to, ze dostane pytanie jakie cche przedmioty rozserzone(myślałam ze to sie wybiera pod koniec 1 klasy) i niestety powiedziałam nie wszystko to, co chciałam. Jest możliwość, jezeli dostanie się do szkoły, później zmiany tego? Bo jestem naprawdę zła na siebie. A zalezy mi również na innych przedmiotach niż te które podałam? jest taka możliwość? Bardzo proszę o odpowiedź, bo mi na tym bardzo zależy. Z góry dziękuję ; )
Spokojnie. Przedmioty rozszerzone wybiera się pod koniec pierwszej klasy.
A wiesz może czemu musiałam podawać teraz? Bo się własnie zastanawiam czy nic sie nie zmieniło
Pewnie chcieli orientacyjnie przygotować liczbę kursów podstawowych 🙂 Jedna osoba nie zrobi różnicy, jestem przekonana!
Ale się dyskusja rozwinęła:) Wyczuwam lekką panikę więc uspokajam – sonda przy składaniu podania ma charakter niezobowiązujący do niczego. Chcemy poznać Wasze zainteresowania, które jeszcze tysiąc razy mogą się zmienić (typowa belferska hiperbola), żeby orientacyjnie zaplanować pracę szkoły na najbliższe trzy lata. Ysabell jak zwykle jest świetnie zorientowana:)
Kreślę się z rewerencją
Dyrektor
Gimnazjaliści! 🙂 Myślę, że nikt z nas nie chce Was zniechęcić do szkoły. Po prostu tutaj każdy pracuje sam na swój sukces,więc trzeba być samodzielnym. Dlaczego nie zacząć już teraz i nie spróbować samemu znaleźć odpowiedzi na część pytań? Pewnie, że chętnie Wam pomożemy, ale nie wymagajcie, że będziemy 5 razy odpowiadać na to samo pytanie. A co do atmosfery w naszej szkole to jest naprawdę bardzo miła. To dlatego, że mamy lekcje z prawie wszystkimi osobami ze swojego rocznika (czasem też ze starszymi), więc wszyscy się znają. Oczywiście duży wpływ mają też świetni nauczyciele 🙂 ! Jestem pewna, że w żadnej gorzowskiej szkole nie jest tak przyjemnie jak na przemysłowej, choć czasem bywa ciężko 😛 Jeżeli jesteście aktywni i macie głowy pełne pomysłów to jest to liceum dla Was !!
Jaki był próg w tamtym roku?
jeśli się nie mylę, to 134 pkt.
Czy przy przyjmowaniu patrzą też na szkołę w jakiej się było w gimnazjum?
Nie ; )
Czytałam gdzies, że w 2010 roku srednia punktów na przemysłowej wynosiła 160, czy naprawdę aż tak trudno jest się tu dostać?
Jeśli średnia wynosiła 160, to pewnie połowa uczniów, która się dostała, miała mniej. Teraz brzmi mniej strasznie?
A ty ile miałas?
Ja jestem rocznik 93, przy rekrutacji w 2009 miałam 170 i wtedy, o ile pamięć mnie nie zawodzi, próg wynosił 151. Teraz są to niższe wyniki, dla was pewnie będzie jeszcze niżej, bo mieliście teraz te nowe testy, które zakładam, że są trudniejsze, na moim były tylko dwa pytania z historii, nie wyobrażam sobie całego testu z tego przedmiotu 😛
Ej, ludzie, ile mieliscie pkt jak się dostaliscie? oprócz tych kilku osób ktore już pisały
200 😛
hahahhaa . to chyba jesteś mistrzem jakimś ; ** hhaha.
geniusz.
wystarczy być laureatem, jednak takich u nas w szkole jest trochę 🙂
ja miałam dwa finały i zapomniałam zanieść zaświadczenie o wolontariacie – miałam jakieś 140-150 punktów, strzelam. Zupełnie nie pamiętam ile.
Noo .;p
no najlepiej miec laureata. a bez tego to trzeba się namęczyc. ;p haha .
a każdy przeżywa te punkty, teraz to już za późno , bo w następym tyg przyjdą wyniku testu ^^ wtedy sie okaże.:DDD
Ile będziecie mieć punktów, wszystkich razem? Jak mam 140-145 to się dostanę? Ile osób złożyło podania w tamtym roku? Bo w tym z pierwszego wyboru 250.
Ja będę miała coś około 155-160. Ale uważam, że też masz szanse się dostać 🙂
Ja koło 160-169.
Czy ma to znaczenie czy przyniosę oryginał świadectwa czy kopie?
oryginały dokumentów przynosi się przy potwierdzeniu chęci chodzenia do szkoły, przy ogłoszeniu wyników, ale ja przyniosłam kopie wraz z oryginałami i wzięli to i to.
Czy jest jakakolwiek szansa dostania się do szkoły nie posiadając świadectwa z paskiem? (mając mimo wszystko niezłą ilość punktów) Jest sens składać odwołanie albo liczyć na to, że w pierwszych dniach/tygodniach szkoły niektórzy zrezygnują i zwolnią się miejsca?
Pewnie, że jest sens (jeśli rzeczywiście masz niezłą ilość punktów 😉 ). Chyba zawsze ktoś rezygnuje w pierwszych tygodniach, musisz śledzić wydarzenia. Powodzenia!
Będę mieć około 152. Jakie są szanse, że się dostanę w porównaniu do poprzednich lat?
Jakie były najwyższe progi? Ja słyszałam o najwyższych 151/152… Wiem, że to zależy od ludzi, jednak mój rocznik jest dość przeciętny.
uważam, że masz duże szanse na dostanie się : ) jeszcze 2 tygodnie i się dowiesz : )
Przez przypadek nie Popiel? Twój rocznik dość przeciętny? Jak zwykle bufon, któremu się nic nie chce i myśli że jest najmądrzejszy na świecie. W tym roku mniej więcej próg będzie miał ze 135-140 punktów 😀
Czy pojawią się niedługo jakieś informacje o podręcznikach?
Nasza szkoła funkcjonuje trochę inaczej. Na każdym kursie powiedzą Ci czy i jaki podręcznik jest wymagany, nie kupuje się książek przed rozpoczęciem roku.
A okazja do kupienia książek będzie na pewno na kiermaszu. U nas w szkole, o ile w ogóle książki są już potrzebne, to nie zmieniają ich tak prędko, chyba, że będzie tego wymagała nowa reforma. Ale sądzę, że na rozszerzeniach dalej będą się sprawdzały starsze książki, w których wartością jest treść, a nie kolorki i obrazki. A tak naprawdę i tak każdy się uczy z czego popadanie, każdy ma swoje metody, książki itd. Nie ważne z czego korzystasz, ważne, aby wyszło Ci to na dobre.:)
Dzięki za odpowiedź 🙂
Dostałam już wyniku z testów. Chciałam się dowiedzieć czy jak mam 76/100 za testy i 70/100- za te wszystkie inne rzeczy ogółem (146/200) mam szansę się dostać?
jak najbardziej, masz!
Ja miałam podobny wynik rok temu, z resztą – wszystko zależy od progu, ale nie wydaje mi się, żeby dla Waszego rocznika był niewiadomo jak wysoki 🙂
Średnia krajowa w tym roku wynosiła 56-57 punktów, a w tamtym 48-49. Więc myślę że próg w tym roku będzie miał ok. 140 punktów. Zależy też od ludzi jacy składają. Pytałam znajomych i ich wyniki zazwyczaj wahały się w granicach 140-160, ale znam też kilka osób, które tutaj składają i mają po 130. Ja sama mam ok. 145.
To działa trochę inaczej: im wyższa średnia krajowa tym wyższe progi, bo teoretycznie więcej osób ma wysokie wyniki więc będzie trudniej się dostać.
no tak, w tamtym roku próg był 133 więc w tym liczyłem na 140
93,6 za testy + 64 za reszt e. Tragedii nie ma, ale mogłam podciągnąć oceny ; (
mam tyle samo punktów. ;D
nie masz się o co bać 🙂
Powoli, powoli! Temat „profili” klas był już poruszany kilkakrotnie… Dostając się na „humana” trafiasz do klasy z ludźmi, którzy będą rozszerzać w przyszłości biologię, matmę czy geografię, to jest tylko pic na wodę. Wniosek: wszystkie klasy mają taki sam próg punktowy.
dostaniesz się spokojnie 😀 też mam 168 pkt :p może będziemy w jednej klasie xd
Ja bd miec ok 150 punktów. A patrzą w II LO na lekką atletykę??
Ile osób z pierwszej preferencji było w tamtym roku chętnych?
a kto pamięta o takich rzeczach ?
no w sumie, ale ciekawi mnie czy więcej czy mnie niż w tamtym roku.
W czym jesteście najlepsi? Chodzi mi tutaj o sport?
właśnie, nawiązując do pytania, macie jakieś drużyny sportowe w szkole? koszykarki, siatkarki?
Jeśli myślisz o konkursach sportowych to jedynymi z jakich miałem osiągnięcia to szachy i piłka nożna.
w szachach i brydżu, ale siatkówka kobiet też nieźle idzie
A gracie w ręczną ? albo biegi ?
Do 4 lipca dostarczamy świadectwo i zaświadczenie o wynikach z egzaminu gimnazjalnego, ma to być oryginał czy kopia?
kopia świadectwa, o ile dobrze kojarzę dostaniesz specjalną kopię ze szkoły. o wynikach nie wiem.
Wszystkie dziedziny sportu stoją w naszej szkole na wysokim poziomie.
Najlepsze to przede wszystkim noga chłopców, siatka dziewczyn, reczna chłopaków, unihokej i tu i tu oraz oczywiście lekka, gdzie osiągamy duże sukcesy 😉
A to fajnie bo ja ide pobic wasze wszystkie rekordy w pchnięciu kulą i rzucie dyskiem:) ,oczywiście na waszą korzyść. Właśnie macie jakieś dobre wyniki? Napiszcie po krótce…
Powodzenia… Nie myśl sobie, że jeśli mamy dobre wyniki w nauce, to jesteśmy beznadziejni w sporcie. Nie bądź taki pewny siebie, bo źle skończysz.
ktoś orientuje się OD kiedy można składać podania ?
Np w piątek rano ?
Właśnie tak myśle mało jest takich osób kt umieją pogodzic sport z nauką, mi sie udało bo dostałem nagrode dyrektora i wielkie graty. No śmiało ile pchacie kulą 5kg i 6kg? Aha, zawsze jestem pewny siebie i mi to na dobre wychodzi więc prosze tak nie mówic. Dziekuje za uwage
Oj, w naszej szkole ludzie potrafią łączyć naukę ze szkołą muzyczną, działalnością charytatywną, organizowaniem imprez w szkole, aktorstwem, sportem również – więc nie będziesz pierwszym zdolnym 🙂
„Właśnie tak myślę”- Ręce opadają. Lepiej zrezygnuj z tej szkoły. Nie lubimy tu takich cwaniaczków. „Ja jestem najlepszy, klękajcie na kolana, inni nie umieją, ja umiem.” Mam nadzieję, że się nie dostaniesz.
Czy jest sens mieć rozszerzony kurs z informatyki? Chodzi mi co jest w ofercie tych zajęć, bo jeżeli obsługa ms painta i pakietu office, to się załamię.
Pozdrawiam
znam kilku zadowolonych chłopaków, a nawet jedną dziewczynę, która zmieniła specjalizację, bo było dla niej za trudno 😉
Ja miałam takie rozszerzenie z informatyki:
kurs 201 – podstawy Pascala
kurs 202 – podstawy Delphi
kurs 203 – bazy danych w Accessie
Wam program zmieniają, ale raczej na plus, więc jakby co, będzie coś więcej.
Kursy bardzo proste, przyjemne i mało intensywne, ale ja nie żałuję i dobrze wspominam. Mogą być za proste jeśli już coś umiesz, ale nikt Ci nie zabroni robić więcej i lepiej niż na lekcji wymagają. Kilku najlepszych gości pojechało z profesorem na konkurs i wrócili z ipadami 😛
Na pewno jest sens rozszerzania, bo po to ono jest, żeby umiec cos wiecej niz liczyc srednia w excelu. Nawet na podstawie nie zajmujemy sie tylko arkuszem kalkulacyjnym i wordem (chociaz przyznaje, ze zajmuje to sporo czasu ;p ), ale robimy strony internetowe czy fotomontaże. To, co robi się na rozszerzeniu z informatyki jest dla zwykłych fejsbukowiczów czarną magią. Na pewno w pierwszej klasie dowiesz się, co dokładnie jest w programie rozszerzenia, jeśli będziesz tym zainteresowany.
Miło. Pytam się, bo w gimnazjum prowadziłem niejednokrotnie prowadziłem lekcje, ponieważ nauczyciel miał zerowe pojęcie o czymś bardziej zaawansowanym niż pakiet biurowy oraz paint. Czy ktokolwiek mógłby się wypowiedzieć o zakresie materiału przy rozszerzeniu? Z góry dziękuję za odpowiedź.
wrr, gdyby mógł toby się wypowiedział… ja wiem tylko tyle, że chłopaki robili rózne bazy danych i gry i Paweł zrobił grę „czołgi” i mają kurs, który się nazywa programowanie… Obawiam się, że w tej szkole nauczyciele wiedzą trochę więcej od Ciebie i nie będziesz musiał ratować uczniów z ciemnoty infromatycznej 🙁
nawet na podstawie, chociaż zajmowaliśmy się głównie Excelem i Wordem, to były to takie funkcje, z których większość sobie nie zdawała sprawy. No i był HTML 🙂
Kolego, zależy na jakiego nauczyciela trafisz. Mamy w szkole Panią informatyk i Pana informatyka i oboje ogarniają materiał rozszerzony bardzo dobrze. Spokojnie przygotują Cię na studia i otworzą Ci oczy na wiele różnych rozwiązań. Jeśli w gimnazjum informatyki uczył Cię nauczyciel geografii, to nie dziw się, że mogłeś pochwali się obsługą Gimpa.
Poza tym, zakres możesz sam sprawdzić w Internecie, bo jest on dostępny dla każdego, kto umie posługiwać się wyszukiwarką. I tak, jest on realizowany wzorowo.
mówicie, że nie lubicie przemądrzałych a troszke sie tak zachowujecie. Skąd wiesz że nie jest mądrzejszy? Nie wiesz. O Bożenko, ale szał z tą całą rekrutacją. Wszystkim żyłka pulsuje…
Co do przemądrzałości, to zobaczymy w przyszłym roku szkolnym. Nie ma nic złego w tym, że „ktoś tam” wierzy w swoje możliwości, ale nie może zakładać, że w naszej szkole są sami kujoni, którzy poza książką świata nie widzą, a gry zespołowe czy lekkoatletyka to dla nich czarna magia. Mam nadzieje, że (o ile nasz kolega dostanie się do szkoły) „kotś tam” zawiedzie się i nie będzie najlepszy zawsze i wszędzie.
Jest na tym forum ktoś kto chce iść na medycyne?
Jest cieżko z biologią i chemią?
Ja robiłem mat-fiz-geo, ale słyszałem, że 203 z chemii ludzie lubią tak bardzo, że po kilka razy robią.
Kwestia była poruszana wyżej, nie prowokuj ; ) Chemia to w ogóle trudny przedmiot, lepiej żeby w szkole przycisnęli niż mieć zonka na maturze, że „zadania olimpijskie”. Takie jest moje zdanie, a Ty musisz sobie wyrobić własne.
Gimnazjaliści jeżeli zniechęcili was uczniowie/absolwenci Przemysłowej tutaj piszący bardzo brutalnie i szczerze to idźcie lepiej gdzie indziej, bo tutaj nikt nie będzie wam wciskał kitu, że sama szkoła pokieruje was „ku świetlanej przyszłości”. Owszem pomoże wam i to bardzo,ale bez waszego zaangażowania to jedynie możecie dalej marzyć o lekkim i przyjaznym toku wydarzeń. Albo ma się „jaja” tudzież „charakterek” i pomimo niepowodzeń człowiek da sobie radę albo nie, nie ma jednego przepisu na sukces, ale WŁASNA ciężka praca to daje 99% jego gwarancji. To, ze komuś z pierwszych klas „zniszczono ambicje” to świadczy tylko o tym, że tak naprawdę cienkiej jakości one były, skoro jeden nauczyciel mógł je zniszczyć.Przemysłowa na pewno wymaga więcej od innych szkół, ale też daje dużo większe perspektywy. Miałem zaszczyt poznać w murach naszej szkoły chłopaka tak pracowitego i ambitnego, że szkoła w zasadzie była ograniczeniem dla jego talentu. W tym roku osiągnął on 100% z matematyki R, co nie było chyba dla nikogo znającego go zaskoczeniem. Pomimo jego wybitności w nauce był on jedną z najżyczliwszych i najskromniejszych osób na Przemysłowej.
Takich przykładów było wiele w naszej szkole. To nie szkoła, a wy absolwenci gimnazjów zdecydujecie o tym czy dacie sobie radę czy nie. Życzę wam byście się nie stresowali rekrutacją, a każdą porażkę w II przekuli na swój sukces i siłę charakteru. Dacie radę ! 😉
Dołączam się do tego co wyżej, potwierdzam:)
Przyznaje racje przesadziłem z tym ,,najlepszym” poprostu to szkoła o kt marzylem i chciałem troszku zakozaczyc ale nie wyszło no coz. Mam nadzieje ze sie zakolegujemy. Ale nie napisaliscie mi waszych wyników z kuli ;p…
Wreszcie twoja wypowiedź w przyjaznym tonie. Od razu lepiej się czyta, tak trzymaj. Nie znam naszego rekordu z kuli, ale wiem, że w tym roku reprezentował nas gość, który ma 2,1m wzrostu i waży 100kg (pozdro Pieksza), więc ma trochę siły i raczej nie będzie łatwo go przebić.
O kurcze to jakiś tytan nie bd łatwo;p , no ale zobaczymy czy sie najpierw dostane xd
Wie ktoś może jak będzie wyglądał ten test ,, kompetencji językowych” ? Domyślam się, że będzie to w formie testu pisemnego ale w jakim zakresie ?
Jak tam wyniki? 🙂
Jaki próg?
aa, dostałam się:D też jestem ciekawa od ilu przyjmowali, ale nie było podane nic takiego
próg wynosi 141 pkt., też się dostałam ; ))
hej! Mam pytanie, jak jest na profilu mat-fiz-geo ?
A i jeszcze jedno jacy są nauczyciele,którzy w tym roku zostaną wychowawcami klas I ?
Słyszałam,że Pani od chemii jest super 😉
a kto ma wychowawstwo? 😛
Mat-fiz-geo- boska specjalizacja, bo matematyka jest boska, fizyka jest trochę boska i geografia jest boska (i Geografowie są boscy), polecam 😉
oo to super! już mi się ta szkoła podoba!
wiem,że jest p.Jasińska,p.Regulska,p.Bandziak,i p.Kasia od chemii i p.Igor od angielskiego 🙂
Kultowy zestaw wychowawców, p. Jasińska jest świetna, miałam z nią tylko pół kursu, ale bardzo polubiłam, p. Regulska mnie zaskoczyła tym, że po wielu miesiącach pamiętała moje imię ;), p. Bandziak prowadził legendarne wycieczki :D, p. Nowakowska jeździła z moją klasą na wycieczki i też było legendarnie, a p. Igor jest niesamowity (Simpsonowie na 202 <3). Dobrze trafiliście! Bawcie sie dobrze 😉
p. Regulskiej nie znam, p.Jasińska wydaje się być OK, p.Bandziak -nie wiem jakim jest wychowawca ale może być śmiesznie 😉 p.Kasia Nowakowska -konkretna babka ale wychowawca na pewno będzie bardzo dobrym, a p.Igor- no niestety nie miałam okazji miec z nim lekcji, wiec nie znam, ale dziewczyną taki wychowawca będzie odpowiadał ;D
Do potwierdzenia chęci nauki w tej szkole potrzebny jest orginał świadectwa, zaświadczenia o wynikach i karta zdrowia, tak ? Czy coś jeszcze?
Wydaje mi się, że to wszystko 🙂 Gratuluję przyjęcia do szkoły !
a jak ktoś nie ma karty zdrowia, tzn zgubił ją 😉
Potrzebne są jeszcze 2 zdjęcia do legitymacji:)
Również się dostałam z czego się niezmiernie cieszę.
Zapraszam wszystkich przyszłych pierwszaków do dołączenia do grupy która powstała specjalnie z myślą o nas, obok podaję link. http://www.facebook.com/groups/263526057087000/
Jeżeli się dostało, a nie ma się w zamiarze uczęszczać do tej szkoły to czy trzeba pojawić się do 11 lipca i o tym powiadomić czy wystarczy potwierdzić chęć nauki w innej szkole ?
Wie ktos może jaki był próg na puszkina? Bo wszędzie szukam i za wszelką cenę nie mogę znalesc.
no właśnie, jeśli ktoś nie ma karty zdrowia?
A jak jest u was w szkole ze strojem na wf? Czy obowiązuje biała koszulka z napisami, czy czysta? A może nie ma z góry narzuconych kryteriów i każdy bierze jaką chce?
Każdy bierze jaką chce 😉
Czy jak się wybrało jako drugi język rosyjski, a zmieniłam zdanie i chcę niemiecki to czy muszę iść do szkoły i to zmienić?
Jeżeli wybrało się jako pierwszy język rosyjski, a chcę to teraz zmienić na niemiecki to mam iśc specjalnie do szkoły czy to było tylko orientacyjne ?
jako pierwszy, czy jako drugi?
Drugi zapewne był orientacyjny, trudno powiedzieć, bo mojego rocznika (95) podczas rekrutacji w ogóle o to nie pytano. Pierwszy – z tego języka pisaliście chyba test językowy? I naukę tego języka zaczynasz już we wrześniu, więc lepiej załatwić to w szkole.
W naszym roczniku było podobnie – test z języka, a potem do danej klasy przydzielono. Ale czy język rosyjski (miałam go) nie jest językiem wyboru? Jako drugi? Przynajmniej u nas tak było (; Jedynie trzy trymestry się go uczyliśmy.
W żadnym miejscu nie napisałam, że nie jest to język, który każdy sobie wybiera. (:
Do liceum liczy się tylko egzamin z języka: podstawa czy rozszerzenie też?
tylko z podstawy ;p
Mam pytanie jak bym chciał przyjść do tej szkoły jestem w klasie 2 gim miałem średnią 4.0 na koniec roku ale za to jestem bardzo dobry z Historii biologi reszta na 4 ale słyszałem ,że szkoła poszukuje osoby które są nie tylko dobre z nauki ale także np : Sporty lub Występami Teatralnymi co są rodzynkami w moim utalentowanym życiu. Przepraszam za skromność 🙂
Jeśli to pytanie ( 🙂 ) to powiem tylko żebyś szlifował oceny, robił olimpiady z tego, z czego jesteś bardzo dobry (!) i rozwijał zainteresowania, a wszystko będzie dobrze 🙂
To jest właściwie bardzo dobry kawałek:) Czapki z
głów dla pracujących na rzecz blogów.
Zastanawiam się nad profilem biologia chemia , czy inaczej zwanym medycznym 😉 Chciałabym się dowiedzieć czym on się rózni oprócz tego że jest tam profil chemiczno-biologiczny. jakie ma się przedmioty? I czy opłaca sie pójść w tym kierunku ?
http://archiwum.2lo.gorzow.pl/2012/10/21/wykaz-specjalizacji/
sprawdź sobie przedmioty
A i jeszcze jedno:) Czy to prawda , że aby się dostać do tej szkoły trzeba mieć osiągnięcia w konkursach , choćby laureata czy finalistę ? A i bierze się pod uwagę średnią ?
Nieprawda! Dostają się ci, którzy będą mieć odpowiednią ilość punktów. Minimum punktowe da się osiągnąć bez olimpiad, wystarczą ładne oceny (z tego co mi wiadomo, jakieś punkty za „czerwony pasek” także są przyznawane – przynajmniej tak było przy mojej rekrutacji).
Natomiast co do profilu medycznego – czym się różni od czego?
A czy zajęcie miejsca w konkursie „Lwiątko” coś daje?
Plik z zasadami rekrutacji na kolejny rok szkolny jest tutaj: http://archiwum.2lo.gorzow.pl/2013/02/06/regulamin-rekrutacji-na-rok-szkolny-20132014/
Podobno wszystkie konkursy, które są brane pod uwagę przy rekrutacji, są wymienione 🙂
Mam pytanie: ja i moja koleżanka dostałyśmy się do szkoły. Obie planujemy robić spec. politechniczną ( jak dobrze zrozumiałam od 2 kl. ) jeżeli ona wybrała angielski a ja niemiecki jako rozszerzenie to możemy być razem w klasie? A i jak jest z tymi klasami 1a i 1b to mat-fiz ?
Politechniczna zawsze spoko 🙂 Nie ma u nas klas politechnicznych, tylko jak sama użyłaś tego słowa: specjalizacje politechniczne. W jednej klasie są ludzie z różnych różnistych specjalizacji, rozszerzenie realizujesz niezależnie od reszty klasy, indywidualnie wybierasz kursy. Możecie zapisać się z koleżanką na takie same kursy mat-fiz (do tych samych profesorów), ale na język będziecie chodzić osobno, czyli Ty zapiszesz się na fajne kursy z niemieckiego, a Koleżanka na fajne kursy z angielskiego. Poczytajcie o systemie i pytajcie o to, co Was interesuje na warsztatach 🙂
dzięki za informację 🙂 a możesz mi jeszcze powiedzieć coś o lekcjach w pierwszej klasie ? Nie bardzo się orientuje czy plan oprócz tego, że codziennie te same lekcje rożni się czymś od normalnego systemu? I jakieś rady dobre od starszej koleżanki na co zwrócić na początek uwagę itp 🙂
Rada na początek: uważaj z kim bierzesz fizykę! W kwestii systemu nie ma tajemnic, każdy przedmiot masz z inną grupą uczniów, więc trzeba być ogarniętym, nie o wszystko spytasz kolegów z klasy albo wychowawcę, trzeba pilnować terminów sprawdzianów, żeby żadnego nie przeoczyć ( 😉 ) i prosić o przełożenie, jeśli będzie ich za dużo w czasie jednego dnia. Inne takie rady starej ciotki to: konsultacje są naprawdę super i warto regularnie na nie chodzić, od razu zacząć chodzić na koła zainteresowań (reaktywować żydowskie) i nie przejmować się gadką o elitarności ani straszeniem jaki tu jest wysoki poziom. Będzie fajnie, strasznie Wam zazdroszczę, bo macie przed sobą fantastyczny czas 🙂 Nie odpisałam Ci, bo byłam na szkolnym spływie, przepraszam 😉
Dlaczego straszysz akurat fizyką? Są osoby, które za nic nie chciałyby mieć jej z Panią Pietrzak, inni z kolei nie wytrzymują lekcji u Pana Januszke 🙂 Większość osób straszy historią… Ale wszystkiego trzeba doświadczyć samemu.
Dzięki za odp 😉 A możesz mi powiedzieć coś o wf? Trzeba mieć jakiś ustalony strój czy dowolny? A i jeszcze te konsultacje są po 7 lekcji dopiero ? Będę w internacie to chcę się dowiedzieć jak będzie wyglądał mój dzień ;p Sorry, że Cię tak męczę ale widzę, że jesteś obeznana w temacie 😀
Strój na w-f jak strój na w-f : wygodna góra i spodnie, ale kolorów czy fasonów nikt się czepiać nie będzie. Oczywiście, obuwie zmienne ;). A konsultacje są i przed lekcjami i po, zależy od przedmiotu i nauczyciela. Terminy można ustalić indywidualnie czy z grupą.
Czy w tej szkole jest stołówka ? 🙂
Nie ma. Szkoła nie oferuje wyżywienia uczniom.
Ale mamy sklepik. No i… Novą obok 😀
(przy tym w pewnym kantorku jest toster)
W innym kantorku jest mikrofalówka 😉 A nie jest tak, że można wykupić obiady w internacie?
Można, ale nie jest to już szkoła (chociaż internat pod nią podlega…) 🙂 Niektórzy je wykupują nawet razem ze śniadaniami, ale to już się mniej opłaca.
A z tym tosterem to trzeba jeszcze umieć się dogadać – albo przynajmniej z właścicielką! W kilku kantorkach bez problemu znajdzie się też czajnik (chociaż uwaga na ten w fizyce, bo tamtejsze kontakty lubią pozbawiać szkołę prądu – kurs laboratorium kilka razy to zrobił).
Z jakimi średnimi z Gimnazjum przychodziliście na Przemysłową ? 🙂
pamiętam, że w 3 klasie Gimnazjum wziąłem się za siebie i 5.4 miałem 😉
więc z 5.4 przyszedłem 😉
A jakie średnie mieliście w tym liceum?
Jak wygląda pierwszy dzień szkoły? Mamy od razu normalne lekcje?
Lekcje – tak. Normalne nie będą, bo to w większości organizacyjne.
Apel > lekcje na większości których nic nie będziecie robić > dom
Mam małe pytanie. Jak zarejestrować się na stronie szkoły?
Jak wygląda wf w tej szkole? Jest również podzielony na kursy? W co najczęściej gracie? 🙂
WF to kursy dzielone z religią i WOKiem, WOSem itd (przynajmniej tak było za moich czasów), w tygodniu normalne „ogólnorozwojowe” zajęcia z zaliczeniami z różnych dyscyplin (np serwowanie w siatkówce, rzuty do kosza, bieg przez płotki, bieg na 300 i na 800 i takie różne) a w trzeciej klasie rekreacja na której oceniana jest tylko obecność i ta rekreacja już jest wybieralna, tzn są grupy taneczne, aerobikowe, siłowniowe, basenowe i inne i można sobie wybierać na co ma się ochotę przyjść, trzeba tylko zaliczyć odpowiednią ilość godzin.
Na „normalnych” zajęciach w tygodniu dziewczyny najczęściej grają w siatkę 😛
Szkoła mi sie podoba, jestem bardzo szczęśliwa ze sie dostałam, ale boje jak bedzie z nauką, bo w końcu to elitarne Liceum 🙁
Z jakimi średnimi kończyliście klasy ?
To jak to w końcu jest? Idąc na do was do liceum muszę już mieć wybrany profil czy wybieram go dopiero na pierwszym roku?
Profil wybierasz dopiero na pierwszym roku. 🙂
Mam pytanko.Jestem teraz w 3 klasie i na semestr wyjdzie mi śr. 4,2-4,5 oczywiście w drugim semestrze podciągnę do czerwonego paska itd. no i oczywiście przygotowania do egzaminu.Zapisałam się na zajęcia przygotowujące z matematyki,biologii,fizyki.I mój pan od matematyki powiedział mi że nie mam co marzyć z taką śr na semestr na dostanie się do 2 LO.Że trzeba mieć 5,0 najmniej na 1 semestr itd..To prawda?
nie wiem skąd taki pomysł, że trzeba mieć średnią powyżej 5,0 i to na semestr 😉 czerwony pasek na koniec roku w zupełności wystarczy, jeżeli uzyskasz dobre wyniki z egzaminu (o które nie jest tak strasznie trudno). I to nawet ten pasek nie jest taki w stu procentach konieczny, znam wiele osób, które dostały się bez niego 🙂
Wyciągaj średnią, to jest wbrew pozorom dużo punktów, Twoi „konkurenci” (a później koledzy ;)) będą mieć punkty z olimpiad, zawodów i innych takich, wszystko się liczy! Łatwiej zawalczyć o średnią niż o wynik z egzaminu, który będzie… nie-wiadomo-jaki
Nie, tu średnia nie ma większego znaczenia, daje to jedynie parę pkt dodatkowych przy rekrutacji (chyba 5).
Najważniejsze są wyniki z testów i oceny z poszczególnych przedmiotów. 🙂
Jakie przedmioty są u was punktowane?
język polski, język obcy, matematyka i przedmiot dodatkowy (np. chemia, fizyka, biologia, historia lub geografia)
A jak się składa podanie,to od razu wybiera się profil? Jak tak,to na jaki najciężej się dostać?
Nie, specjalizację wybierasz dopiero jak się dostaniesz. Niezależnie od tego ile miałeś/aś punktów przy rekrutacji.
jaki jest punktowy próg? Ile minimum trzeba ich uzyskać żeby się dostać?