Najnowsze komentarze
O1 października br., w internacie przy ulicy Myśliborskiej, odbyły się Okociny nowych mieszkańców. Wydarzenie zostawiło wszystkich uczniów z uśmiechem na ich twarzach i miłymi wspomnieniami. Najpierw, każdy z ośmiu pokojów musiał przedstawić swoje niezmiernie kreatywne prezentacje artystyczne, które w zwięzły sposób ukazywały wszystkich mieszkańców. Występy były bardzo różne, od autorskich wierszy i piosenek, po nowozelandzkie tańce bitewne. Uczniowie zdecydowanie pokazali tutaj swoją kreatywność. Następnie, po 2 osoby z pokoju brały udział w 2 konkurencjach: jedzeniu bitej śmietany na czas (bez użycia rąk) i owijaniu mumii papierem toaletowym. Cóż więcej tutaj mówić, niż to, że obie konkurencje nie zakończyły się zbyt czysto. Większość mumii nie wyglądała perfekcyjnie, ale wszyscy zdecydowanie dobrze się bawili, czy brali oni udział w obu zabawach, czy tylko oglądali. Ostatnią konkurencja była najciekawsza. Każdy pokój dostał torbę z różnorakimi przedmiotami spożywczymi, papierniczymi lub codziennego użytku, i musiał owinąć nimi jajko tak, aby po upadku z wysokości się ono nie rozbiło. Oczywiście, estetyka wykonania „drugiej skorupki” również się liczyła w ocenianiu. Kilka jajek się rozbiło, a kilka nie. Niektóre były pięknie wykonane, a inne… No cóż, trochę mniej. Jednak to zadanie i tak wszystkim przyniosło ekscytację i frajdę. Na koniec, przyszedł moment na który każdy czekał. Ogłoszenie zwycięzców. Po kilku bardzo napiętych chwilach, okazało się, że pokój nr 27 poradził sobie najlepiej we wszystkich konkurencjach. Hania, Joasia, Alicja i Emilka dostały torbę słodyczy i bardzo prawdopodobnie najlepszy prezent jaki mieszkaniec internatu może dostać, czyli zwolnienie z dyżurki. Gdy wszystko zostało zakończone i rozwiązane, uczniowie poszli do pokojów, pełni emocji i miłych wrażeń. Będzie to napewno dla wszystkich obecnych zabawne wspomnienie.
Internacki skryba
Szymon Niegłos