Najnowsze komentarze
Zbliża się koniec roku szkolnego. Zbliża się wielkimi krokami. Można je już usłyszeć. Stąd też i nasze internackie spotkania relaksacyjne, przy szachach, różnych innych grach planszowo-karcianych oraz turnieju 1 z 10, dobiegają końca. Ostatnie dwa zjazdy, tak jeżeli chodzi o Koła Szachowe i Gier Różnych oraz Turniej 1 z 10, były, najprawdopodobniej, przedostatnimi. Frekwencja stała na przeciętnym poziomie ale wytłumaczeniem są zintensyfikowane działania intelektualne naszej młodzieży, wynikające z nawału kartkówek, zaliczeń, sprawdzianów.
Na szczególną uwagę zasługuje, jeżeli położymy nacisk na zasługi, obecność Mateusza Szachowicza. Trafił on, niestety, na posuchę frekwencyjną, co spowodowało, że musiał się nim zająć gospodarz i organizator Kół. Najpierw młody mistrz szachowy rozegrał kilka rozdań w popularną grę nazywaną UNO. W sensie ścisłym, nie po to nawiedził naszą internacką świetlicę, żeby grać w UNO aczkolwiek uzupełnił skład grupy młodych niewiast, które dobrze bawiły się przy kolejnych rozdaniach. Na koniec rozegrał partię szachów z organizatorem i opiekunem Kół, która to rozgrywka była dla niego swego rodzaju pojedynkiem Dawida z Goliatem, gdzie on, Mateusz, odgrywał rolę Goliata. Niestety. Ten pojedynek szachowy nie skończył się tak jak ten biblijny. W tym, szachowym, Goliat, zwany Mateuszem, rozgromił Dawida i nie pozostawił złudzeń, kto w tym momencie był mocarzem. Mamy jednak nadzieję, iż w następnym terminie, oby jeszcze się taki pojawił, Mateusz zaszczyci nas swoją obecnością i znajdzie godnego siebie przeciwnika.
Żeby nie przedłużać i nie nadwyrężać cierpliwości czytających…do zobaczenia i przeczytania za tydzień. Może za dwa.