Najnowsze komentarze
Do wyboru wychowankowie mieli królewską grę w szachy i możliwość rozerwania się, bez użycia środków drastycznych, przy UNO, dubble i innych grach karcianych, warcabach, memory, dominie czy grze w „Chińczyka” .
Zasadniczym elementem naszych codwutygodniowych spotkań będą szachy. Aczkolwiek, chcący spędzić kilka kwadransów w bezstresowej atmosferze przy grach mniej absorbujących intelekt, mogą wybrać coś co będzie im, w danym momencie, odpowiadało. Dodatkowo, aby uzupełnić tzw. elektrolity, istnieje możliwość nawodnienia się wybranymi napojami, sokami, lemoniadą.
To wszystko ma służyć wzmacnianiu takich cech osobowości, jak: zdolność koncentracji uwagi, umiejętności analizy i dedukcji złożonej sytuacji, pobudzaniu wyobraźni, wzbudzaniu nawyku cierpliwości, samodzielności w podejmowaniu decyzji, sprawności w planowaniu i realizacji operacji wymagających stosowania strategii i taktyki, wzmacnianiu pamięci itd. itp.
Jako wychowawcy mamy również nadzieję, że nasza inicjatywa spotka się z, w miarę szerokim, odzewem naszych wychowanków. Odzewem, który pozwoli uczniom naszego internatu odpocząć pomiędzy nauką obliczania odchyleń standardowych zestawu danych (także w przypadku danych odpowiednio pogrupowanych) i interpretowania tego parametru dla danych empirycznych a ustalaniem wzoru empirycznego i rzeczywistego związku chemicznego (nieorganicznego i organicznego) na podstawie jego składu (wyrażonego np. w procentach masowych) i masy molowej.
Uffffffffff. Jak to brzmi. A nasi milusińscy muszą to mieć w głowie i się tą wiedzą podzielić z profesorem na lekcji podczas standardowych form jej sprawdzania.
Ale nasze wysiłki, związane z powyższą działalnością rekreacyjno-wychowawczą, mają też na celu coś co, najprawdopodobniej, nastąpi w okolicach grudnia bieżącego roku. A ma to być spotkanie z Mistrzem Polski w Szachach z 1979 roku z Tarnowa, Janem Przewoźnikiem. Osobą znaną, lubianą i cenioną w środowisku II LO w Gorzowie. Ta znakomita postać, tak z punktu intelektualnego, moralnego jak i ogromnych kompetencji zawodowych i sportowych (szachy), wstępnie zgodziła się na rozegranie symultany z uczniami naszej szkoły, ze szczególnym uwzględnieniem wychowanków naszego internatu.
Stąd też czeka nas zadanie przygotowania, w miarę naszych i wychowanków możliwości, do tego święta szachów w internacie przy ulicy Woskowej 3B.
Dlatego też zaczęliśmy i nie cofniemy się nawet o krok, aby w grudniowe popołudnie, gdy przyjdzie czas symultany, Mistrz Jan był dumny z tych, którzy stawią mu czoła, pochyleni nad szachową planszą i żwawo przesuwanymi na niej figurami.
AK i AS