Najnowsze komentarze
Licealia, coroczna impreza podczas której szkoła jest – choć przez chwilę – do pełnej dyspozycji uczniów, rozpoczyna się tradycyjnie wieczorem poezji śpiewanej.
W tym roku hasłem przewodnim był fragment wiersza Kazimierza Wierzyńskiego „(…)Wypłoszą nuty śpiące na liniach szeregiem”, a organizatorami wydarzenia pp Anita Gizińska-Hwozdyk, pp Piotr Kaźmierczyk oraz klasa IA.
28.01. godzina 17 – wieczór rozpoczyna się uroczystym wstępem prowadzących, Adriana i Hani. Na skąpaną w barwnym świetle scenę wychodzi Magdalena Kazulak, śpiewając piosenkę Starego Dobrego Małżeństwa Niepokój. Wprowadzeni w odpowiedni nastrój, czekamy na więcej, a lista wykonawców jest bardzo obiecująca – część z nich poznaliśmy już na koncercie charytatywnym w grudniu.
Następna jest Kasia Kowalczyk, która zachwyciła wszystkich utworem Agnieszki Osieckiej Nie żałuję, Berenika Nabywaniec i Tego listu nie wyślę, Agnieszka Bańdziak wraz z utworem Anny German Tańczące Eurydyki.
Mała zmiana w programie, bo oto przed nami przedstawiciel płci męskiej, Jan Popiel oraz Senna kołysanka z repertuaru Tadeusza Woźniaka.
Kolejna wokalistka, Joanna Suśniło, również wykonała utwór Agnieszki Osieckiej Miasteczko – cud, który różnił się od pozostałych radosną formą i ożywił nieco publikę.
Odmienny akcent stanowił występ jedynego zespołu tego wieczoru, Chwastów. W składzie: Klaudia Maciejek, Gosia Niewiarowska, Magda Pietkun oraz Piotr Niewiarowski wykonali piosenkę Niebo do wynajęcia. Potem wystąpili kolejno: Julia Pampuchowicz wraz z utworem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego Deszcz, duet Daria Gromala i Martyna Baraniak w piosence Jest już za późno, Karolina Słaby z Agnieszką Borysowiec wykonały słynne Dni, których jeszcze nie znamy, a Marzena Kuczyńska śpiewała krótko, ale treściwie o Małym, zabieganym człowieku.
Olga Zając, której akompaniowała Anna Dulny-Leszczyńska, zaśpiewała Bądź moim natchnieniem, a utwór autorstwa K.K.Baczyńskiego Pieśń o szczęściu z repertuartu Meli Koteluk wykonali Klaudia Chomicz i Kajetan Pawłowski.
Do poetyckich niepokojów wprowadziła nas z powrotem Weronika Zapadka w piosence Życie to nie teatr. Oryginalne połączenie tańca, śpiewu i gry zapewniły nam Anna Dulny-Leszczyńska i Ania Moczulska w utworze Wyspa. Dość ciekawą balladę O dziewczynie, co piła gorące mleko przedstawił nam Mikołaj Wilczyński, natomiast Marysia Sokołowska i Magda Kazulak wykonały piosenkę z bajki Disney’a Zaplątanych, pt. Widzę blask. W romantyczny klimat przeniosły nas Sonia Olechnowicz, Karolina Dziuba i Dagmara Kowalska z utworem Nieznajomy. Potem zaprezentowała się Paulina Baczyńska i Wędruję ścieżką od ciebie do ciebie oraz Zuzia Adamska i Nowa miłość.
Na sam koniec niespodzianka – występ samych organizatorów! Profesor Kaźmierczyk na gitarze, profesor Gizińska przy mikrofonie, a do tego Julia Turczyńska i Kasia Kowalczyk, stanowili kwartet, którego nie widuje się na co dzień. Sentymentalny utwór A przecież mi żal, zakończył uroczyście cały wieczór.
Jednak, ku zdziwieniu wszystkich, z tłumu wyskoczyli niespodziewani ochotnicy, dojeżdżający papierowych koni. Ochoczo potruchtali na środek sceny, gdzie wytrwale śpiewali rosyjskie pieśni. Życzliwa publika wyrozumiale klaskała, aż nadszedł ostateczny koniec całej imprezy – wszyscy artyści stanęli ponownie na scenie, a brawom nie było końca. Czar prysł, wszystko skończone – następny wieczór już za rok, a tymczasem pora szykować się na fajfę!
LENA STACHOWIAK